• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Wyprawa na dach Afryki

To jest relacja z wycieczki do Tanzanii, której nadrzędnym celem jest zdobycie Kilimandżaro, ale przy okazji planujemy również zapoznać się z kulturą Afryki i zobaczyć fantastyczne zwierzęta w swoim naturalnym środowisku. Ponieważ nie jest to pierwszy blog który popełniłem, osoby które mnie nie znają zachecam do : https://pokonacsiebie.blogi.pl/ oraz https://idziemydalej.blogi.pl/ Przeczytanie powyższych nie jest konieczne, ale może nieco ułatwić odbiór poniższego bloga. Bądźcie z nami. Hakuna Matata😊

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Epilog 1 - ludzie

Ludzie, ludzie, ludzie

Ludzie są zawsze najważniejsi. Ten krótki wpis poświęcę kilku postaciom, które z różnych względów szczególnie zostaną w pamięci. Kolejność zupełnie przypadkowa. 

 

Na dzień dobry - Zosia

 

Liderka naszej wyprawy doskonale wywiązała się ze swoich obowiązków. Wykazała się profesjonalizmem, wiedzą, empatią i zangażowaniem. A do tego, co wyjątkowo trudne w sytuacji kiedy funkcjonujesz w grupie na innych zasadach niż reszta, naturalnością i dystansem do siebie. Całkiem nieźle jak na osobę, która dopiero uczy się dorosłości. Stawiam 6+

 

Maciek

Fenomen w każdym calu i każdej sekundzie. 'Weteran' wypraw górskich, któremu do skompletowania Korony Ziemi brakuje już mniej niż więcej. Cały czas nie przestawał nas zaskakiwać. Dodatkowo wiele się od niego nauczyłem. 

 

Marek 

Pierwszy napotkanej przez nas członek naszej wyprawy cały czas pozostawał blisko nas. Indywidualista ze bardzo zdrowym podejściem do życia. Potrafil nie tylko mówić, ale też słuchać. 

 

Justyna 

To taka typowa 'równa babka'. Taka z którą pogadasz o wszystkim i pożartujesz o wszystkim. Fanka polskich Tatr, która zeszła je w szerz i wzdłuż. Dodatkowo, z racji że zawsze kręciła się blisko - pełniła funkcję nadwornego fotografa. To taki człowiek, z którym możesz być zamknięty miesiąc w małym pomieszczeniu i nawet nie pomyślisz, żeby go zabić. 

 

Ewa i Grzegorz 

Mistrzowie prędkości i dobrego humoru. Jak iść to za nimi, jak żartować to z nimi. Spędziliśmy razem cale dwa tygodnie i myślę, że żadne z nas nie pożałuje ani minuty spedzonej wspólnie. 

 

Dawid 

Jakoś szczególnie przypadł mi do gustu ten zawodowy żołnierz. Mimo, że był ode mnie znacznie młodszy, czułem, że wiele nas łączy. Walczak pełną gębą, z zamiłowaniem do siłowni. Brawo żołnierzu 💪

 

Filip 

 

Last but not least - jak mawiają Amerykanie. 

Ostatni członek grupy 'szybkiej'. Podobnie jak Marek imponuje skromnością, choć ma się czym pochwalić. Podczas ataku szczytowego demonstruje swoją moc. Ciągle poszukuje inspiracji, choć sam jest nią dla innych. 

 

Marta i Mariusz 

Wytrzymali ze mną az do końca safari, a to oznacza, że mają anielską cierpliwość. Chwytali przygodę pełna piersią i z fantastycznym uśmiechem na ustach. Strasznie pozytywni ludzie. Dodatkowo Mariusz był największym fighterem podczas trekkingu, bo najbardziej ze wszystkich cierpiał z powodu wysokości, a mimo to dotarł na szczyt. 

 

Maja 

 

Z roli 'tej drugiej' wywiązała się wzorowo. Przyjechała z Zosią, co w pewnym stopniu mogło determinować jej funkcjonowanie w grupie. Na szczęście tak nie było, bo otwartość, poczucie humoru, inteligencja i chęć przygody sprawiły, że szybko zaadaptowała się w grupie, i funkcjonowała jako odrębna, cicha, lecz jednocześnie bardzo wyraźna jednostka 

 

Weronika

Ewidentnie gwiazda naszej drużyny. Zawsze w centrum. Stanowiła pewną odskocznię od trudów wędrówki, niejednokrotnie mocno kontrastując ze stereotypem 'człowieka gór'. Z nią nie będziesz nudzić się nigdzie.

 

Beata i Lukasz

Towarzysze niedoli (czytaj : posiłków w stylu Tanzańskim😜). Z dużym poczuciem humoru. Dla niej wszysko zawsze jest naj... 😉

 

Darek i Marta, 

Ewa i Grzegorz

 

Naprawdę każdy w naszej drużynie był świetny, jednak nie dla każdego wystarczyło czasu, by choć trochę go poznać. Nadrobimy następnym razem 😊

 

Tanzanian Teacher

Tak nazywali go wszyscy z ekipy przewodników. Kolega po fachu. Wzajemnie się dopingowaliśmy, a po zejściu na dół ponarzekaliśmy sobie jak to ciężko być nauczycielem w kraju, w którym nie docenia się twojej pracy i podle się ją wynagradza. Okazało się że jedziemy na tym samym wózku...

 

I czas na przewodników. Było ich więcej, ale przedstawię tych których nieco poznałem na szlaku:

 

Kenny

Ulubiony, bo był towarzyszem pierwszego dnia. Od tej pory trzymaliśmy się blisko. Fan pilki nożnej i świetny tancerz. Zaprosiłem go do siebie, jak będzie w Polsce (jego marzeniem jest podróż do Europy)

 

Jamali

 

To on jest autorem kultowego na tym wyjeździe

Mpepe??? 

Yeah

On też jako pierwszy pozwolim nam nieco się rozpędzić. Pełen dobrej energii. 

 

Juzio

No mozenie tak pisze się to imię po Tanzańsku, ale tak się wymawia. Chyba najsilniejszy (najszybszy) z przewodników, a na pewno najprzystojniejszy (wygrał jednogłośnie głosowanie wśród dziewczyn). Dla mnie jednak pozostanie w pamięci przez: 'good vibes' . 

 

Tony

 

Bardzo otwarty i przyjacielski. Chętnie fotografował się z grupą. Usmiech niemal nie znikał z jego twarzy. Jesteśmy w kontakcie 

 

Kariim

A właściwie Kariimor. To on pogonił grupę w szaleńczym tempie podczas ataku szczytowego. Pilnował też, aby nikomu z nas się nic nie stało. Był dokładnym przeciwieństwem pozostałych. Cichy i skupiony na pracy. W zasadzie zbliżyłem się do niego dopiero ostatniego dnia. Na pamiątkę dostał od Krzysia powerbank. 

 

Denis i Aiuba

Tych przewodników zapamiętałem jedynie z imion. Denis szedł z nami ostatniego dnia i zrobił bardzo pozytywne wrażenie. Aiuba to szef grupy przewodników i lider wyprawy po ich stronie. W noc przed atakiem szczytowym pomagał ściągnąć z góry zagubioną drużynę, która zbłądziła w zupełnie innej części masywu. Bohater 

 

Oczywiście był jeszcze Krzyś. Jak zwykle to on musiał mnie tolerować z najbliższej odległości, co zapewne było trudniejsze niż cały trekking. Ale dał radę po taz kolejny, więc nie ma co się powtarzać 😊

 

Cała ekipa spisała się na medal. Z każdym z nich -wszyscy razem lub w podgrupach - chętnie to powtórzę. DZIĘKI WIELKIE!!! 

28 sierpnia 2022   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Natenczas | Blogi